brejn_1

Dysk mięsny

Mózg biologiczny (inaczej „dysk mięsny”) bez informacji i bodźców przekazywanych pomiędzy neuronami byłby plątaniną mikroskopijnych żyłek zawieszonych w galaretowatej mazi.

Nikt (…) nie będzie kochał nikogo oprócz Głównego Programisty

George Orwell „1984” (parafraza)

Dysk twardy komputera w całej swojej materialnej okazałości jest tylko nośnikiem niewidocznych impulsów elektromagnetycznych. Bez danych i oprogramowania byłby bezużytecznym zlepkiem aluminium, miedzi, kasyterytu i krzemu. W podobny sposób mózg biologiczny (nazwijmy go dyskiem mięsnym”) bez informacji i bodźców przekazywanych pomiędzy neuronami byłby plątaniną mikroskopijnych żyłek zawieszonych w galaretowatej mazi. „Dysk mięsny” jest elastyczny i ciągliwy jak plastelina i tak jak dysk twardy może być w dowolny sposób ustawiany, zapełniany i ponownie opróżniany. Programowanie „dysku mięsnego” następuje poprzez repetycję, naukę reagowania na rozmaite sytuacje oraz zastosowanie powtórzeniowego systemu kar i nagród. „Kłamstwo wypowiedziane tysiąc razy staje się prawdą” – te słowa Josepha Goebbelsa nabierają sensu w kontekście programowania. Liderzy kampanii politycznych, organizacje religijne i firmy marketingowe bardzo dokładnie studiują psychologię i zasady działania „dysków mięsnych” i nie jest dla nich tajemnicą łatwość, z jaką mogą one być manipulowane. Są oni doświadczonymi programistami. Pierwsza zasada indoktrynacji głosi, że „dyski mięsne” najłatwiej jest programować wcześnie, w czasie ich najwyższej miękkości i gdy nie miały jeszcze okazji poznać innych opcji kodowania.

„Kłamstwo wypowiedziane tysiąc razy staje się prawdą” – te słowa Josepha Goebbelsa nabierają sensu w kontekście programowania.

W systemie totalitarnym lub teokratycznym wszystkie „dyski mięsne” są programowane przez Głównego Programistę, który używa bardzo prymitywnego kodu – jedynie słusznego i jednakowego dla wszystkich „dysków mięsnych”. Zauważmy, że w system „dysków mięsnych” zaprogramowanych przez Głównego Programistę wkrada się „wirus” demokratycznego relatywizmu tylko wtedy, gdy zostały im zaprezentowane inne opcje kodowe z zewnętrznej sieci otwartej. Jak wiemy wirus wkrada się w system błyskawicznie. Wystarczy jedno „kliknięcie” w niepożądany link. „Dyski mięsne” bez dostępu do kodów z zewnątrz pozostają w stanie całkowitej lojalności Głównemu Programiście. Nie bez powodu tak bardzo dba on o utrzymanie wszystkich „dysków mięsnych” w obrębie zamkniętej sieci lokalnej. Najmniejszy nawet wpływ z zewnątrz może zainfekować system i doprowadzić do jego złamania! Korekta tych odchyleń wymaga podjęcia drastycznych kroków. Często dochodzi do eliminacji szkodliwych dysków, nawet jeśli zachodzi najmniejsze i nie zawsze poparte dowodami podejrzenie o ich szkodliwość. Łatwo jest w tym kontekście wytłumaczyć skłonność wszystkich Głównych Programistów do globalnego ujednolicenia kodu, która najczęściej pozostaje jednak niezaspokojona. W przypadku ogromnych systemów jednolitość jest bowiem niemożliwa. Dobrą analogią tego zjawiska może być teoria kosmologiczna, wedle której nasz wszechświat powstał tylko dlatego, że ujednolicone składniki materii nie mogły na długo pozostać w stanie tej permanentnej jednolitości i do Wielkiego Wybuchu doszło tylko za sprawą maleńkiej lecz nieuniknionej aberracji*.

W systemie otwartym (demokratycznym) „dyski mięsne” dysponują możliwością samo-programowania w sposób podobny do zaawansowanych komputerów XXI wieku.

W przypadku „dysków mięsnych”, nawet w systemie otwartym, owo samo-programowanie nie może odbyć się w całkowitej próżni. Żaden program nie może być niezależny od wpływów innych oprogramowań. W końcu do oprogramowania potrzebne są jakieś dane, lecz ich dobór powinien uwzględnić ich pożyteczność dla rozwoju programu. Im bardziej liczne i różnorodne są dane, tym lepiej. Nawet w systemie otwartym „dyski mięsne” mogą jednakże wpaść w pułapkę szablonu ustalonego przez grupę podobnie kalkulujących dysków lub są narażone na różnego rodzaju błędy kodowe. Inercja spowodowana dobrowolnym ograniczeniem przyjmowania danych prowadzi do przełączenia systemu w tryb uśpienia. Zdarza się także, że „dyski mięsne”, nawet w systemie otwartym, nie mogą uniknąć „wad”. Wada w tym przypadku mierzona jest fizyczną lub psychologiczną szkodliwością dla innych „dysków mięsnych”. Dochodzi wtedy do przeprogramowania korekcyjnego dla dobra prawidłowo funkcjonujących dysków**.

„Dyski mięsne” w systemie otwartym mają możliwość nieograniczonego samodoskonalenia i nauki unikania błędów. Nauka ta może stać się nużąca, a bezmiar procesu samodoskonalenia mało satysfakcjonujący, co prowadzi do dobrowolnego oddania się zmęczonych relatywizmem i niuansami „dysków mięsnych” w ręce Głównego Programisty, przynajmniej do czasu kolejnego zawieszenia się systemu i potrzeby jego zresetowania.

_________________

*Stephen Hawking naświetlił tę osobliwość początkową, porównując system jednolity do podłogi pokrytej małymi metalowymi kuleczkami zaaranżowanymi w równych odstępach. W tym wyobrażonym scenariuszu jedna z kuleczek uległa nieznacznemu przesunięciu, które wystarczyło do zachwiania grawitacyjnej równowagi między kuleczkami i uruchomiło reakcję łańcuchową, w której wszystkie pozostałe kuleczki weszły w bezwładną interakcję.

**Autor zdaje sobie sprawę, że problem korekcji „wad” jest w naszej rzeczywistości dość skomplikowany. Jest także wysoce kontrowersyjny. Korekcja wspomniana w tym paragrafie odnosi się do raczej utopijnej wizji prawidłowo funkcjonującego systemu otwartego, w której dochodzi do pozytywnego przeprogramowania dysku i jego powrotu w obieg samodoskonalącego się systemu. Jak wiemy system korekcyjny w systemach uważających się za otwarte wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Piotr Petarda

  Piotr Petarda

(wł. Piotr Parda) Artysta, ilustrator książek i poszukiwacz. Od 2001 r mieszka w Bostonie, a do kraju przyjeżdża dwa razy w roku. Podwójny magister sztuki (ASP w Poznaniu i SMFA -TUFTS w Bostonie). Przez około pół godziny został kelnerem i czekał na zamówienie stojąc wśród nagrobków zabytkowego cmentarza w Amherst, Massachusetts, innym razem prezentował przedświątecznym zakupowiczom centrum handlowego zawartość pustego portfela. W środku lata ulepił bałwana z trawy i gipsu w ogrodzie swojego domu na przedmieściach Poznania oraz namalował kilka obrazów za pomocą wiertarki i szczotki. Brał udział w trzech maratonach, a w jednym z biegów na 5 km zdobył pierwsze miejsce w grupie wiekowej 35-39 lat. W roku 2015 przeszedł do następnej grupy wiekowej.

(Piotr Parda) Artist, book illustrator, wanderer. Since 2001 lives in Boston and visits Poland twice a year. Double Master of Fine Arts (Academy of Fine Arts in Poznań and SMFA -TUFTS in Boston). For about half an hour he became a waiter and waited for an order among the graves of the old graveyard in Amherst, Massachusetts. Other time he presented the interior of his empty wallet to the Christmas shoppers at a shopping mall. In the garden of his suburban house in Poland, he built a snowman out of mowed grass and plaster in the middle of summer and painted a few paintings using a power drill with a brush attached to it. Piotr took part in three marathons and won one 5K race in his age group (35-39) . In 2015 he moved up to the next age group.


DATA PUBLIKACJI: 7 lipca 2017
OSTATNIA AKTUALIZACJA: 23 sierpnia 2017