WWW

CALL FOR PAPERS 03/2017

Przemoc i luz

Czy wobec przemocy możemy się wyrwać dialektyce agresja-uległość? A może powinniśmy wziąć przykład z Józefa K. i wybrać luz? O tym będziemy dyskutować w nowym numerze NOM „Przemoc i luz”.

Kiedy oprawcy przyszli po Józefa K. i poprowadzili go przez nocne miasto na miejsce egzekucji, ten spytał z kamienną twarzą: „W jakim teatrze panowie grają?” Józef K. rozumiał, że wobec przemocy, wobec opresji, zachować godność można tylko zachowując luz.

Być może jesteśmy dziś wszyscy w sytuacji Józefa K. – sąd już wydał wyrok i choć na pozór cały czas żyjemy, jak zawsze, choć nic się nie zmienia, to jednak w każdej chwili możemy się już spodziewać nadejścia oprawców.

Przesada? Zawsze się tak wydaje, gdy  wydarzenia nabierają tempa. Ale może zamiast wypierać rzeczywistość i zamykać oczy na faktyczne procesy, powinniśmy stanąć twarzą w twarz z prawdą – z prawdą przemocy, z przemocą jako prawdą?

wobec przemocy, wobec opresji, zachować godność można tylko zachowując luz.

A jeśli pozwolimy sobie pożartować z tego, z czym nie ma żartów? – bądźmy wyluzowani jak Józef K., nie bójmy się wystawiać negatywnych recenzji złym reżyserom zła; nie bójmy się śmiać zakapiorom w twarz – oprócz tego zostaje nam tylko strach lub udawanie, że nic się nie stało. Mając więc do wyboru strach bądź luz, wybieramy luz.

Print

Przemoc potrafi być wzniosła, może być imponująca i podniecająca, ale zazwyczaj i z zasady jest groteskowa i niezgrabna. Jest w niej coś śmiesznego, choć jest przerażająca. A może śmieszne jest to, jak jest przerażająca, jak stara się nas za wszelką cenę zastraszyć.

A przecież zwykle jej tajemnicą jest jakaś słabość, nieporadność. Przemoc jest kalectwem, może jedynym „prawdziwym” kalectwem (wszystko inne to tylko niedomagania), jedynym prawdziwym „niedorozwojem” umysłowym. W przemocy jest coś z błazenady, bufonady, coś kretyńskiego w jej tępocie; jej niewrażliwość czynią ją czymś na swój sposób komicznym.

Czy luz oznacza gotowość nie tylko do stawienia przemocy oporu uzbrojonego w szyderstwo i kpinę, ale i w bardziej zaczepne narzędzia? Czy nie nadchodzi przypadkiem czas, by także zwolennicy emancypacji przemyśleli kwestię posiadania broni? Posiadania jej przez nich, w obronie własnej?

Przemoc jest kalectwem, może jedynym „prawdziwym” kalectwem (wszystko inne to tylko niedomagania), jedynym prawdziwym „niedorozwojem” umysłowym.

Na te i inne pytania będziemy starać się odpowiedzieć w trzecim numerze tematycznym Nowej Orgii Myśli: „Przemoc i luz”. Zapraszamy autorki i autorów do nadsyłania na adres redakcji NOM (redakcja@nowaorgiamysli.pl) zainspirowanych niniejszym wezwaniem tekstów – esejów, artykułów, felietonów, recenzji, a także tekstów prozą w terminie do 30 stycznia 2017 roku.

Redakcja Nowej Orgii Myśli

DATA PUBLIKACJI: 21 grudnia 2016
OSTATNIA AKTUALIZACJA: 23 grudnia 2016